Jest bardzo muzykalny, bo nasłuchał się muzyki już w brzuchu:) Kiedy byłam w ciąży bardzo intensywnie działałam w kwartecie Bajka. Staś był z nami na próbach też szybko po przyjściu na świat. Często zasypiał podczas prób leżąc w foteliku pomiędzy mną, a pierwszą skrzypaczką.
Jego ulubiona zabawka to harmonijka ustna, kocha też bębenki wszelakiego rodzaju. Niezwykłe jest dla mnie jak nasłuchuje, wypróbowuje różne techniki wydobycia dźwięku i jaką sprawia mu to radość...
Nie umie jeszcze mówić, nie dosięga nóżkami do ziemi z krzesełka, ale za to ma wielki zapał do wiolonczeli.
I lubi się popisywać przed gośćmi...:)
A kuzyn Stasia (Staś :) ) ostatnio bardzo zainteresował się ukulele!
OdpowiedzUsuń