sobota, 2 listopada 2013

Koncert Jesienny

30 Października odbył się nasz Jesienny Koncert Wiolonczelowy.
Było wspaniale!
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim świetnym wykonawcom i ich pełnym zaangażowania rodzicom.
A oto kilka zdjęć:


Jeremi bardzo dobrze czuje się na scenie
Kasi pomagała młodsza siostra Hania
Pola wykonała Etiudę
Do zobaczenia na następnym koncercie!

sobota, 21 września 2013

Wiolonczela - zabawka jako wstęp do nauki gry na wiolonczeli

Kiedy Shinichi Suzuki zdał sobie sprawę z tego, że każdy jest w stanie nauczyć się posługiwać językiem ojczystym, było to dla niego jak odkrycie. Jak to możliwe, że każde dziecko jest na tyle utalentowane, żeby naśladować mowę w sposób doskonały, a ucząc się przedmiotów szkolnych rzadko które wykazuje się wybitnymi osiągnięciami? Suzuki pomyślał, że sposób w jaki dzieci uczą się mówić jest najdoskonalszym sposobem uczenia jaki można sobie wyobrazić. Postanowił wykorzystać to spostrzeżenie, aby rozwijać talent ukryty w każdym dziecku w sposób pełny.

W życiu wszystko odbywa się w sposób naturalny. Noworodki przygotowują się do mówienia już od urodzenia, aby w wieku około pierwszego roku wypowiedzieć pierwsze słowo.
Jak jest natomiast z nauką grania na instrumencie?
Przyjmuje się, że najlepszym wiekiem, aby rozpocząć naukę Metodą Suzuki gry na wiolonczeli są ukończone 4 lata. Jednak wielokrotnie w mojej pracy pedagogicznej zetknęłam się z rodzicami pełnymi zapału, by rozwijać talent dziecka już od najmłodszych lat. Tak jak mówił Suzuki – od urodzenia!
Rzeczywiście- jako matka 1,5 rocznej dziewczynki, mającej ciągły kontakt z muzyką, grającymi ciociami i wiolonczelową mamą, widzę jej żywe zainteresowanie wiolonczelą, które rozwinęło się mimochodem. Nie mogę w spokoju usiąść z instrumentem, aby nie przybiegła do mnie i z rozanieloną miną próbowała dwoma rączkami przesuwać smyczek po strunach.

Zastanawiałam się jak więc pogodzić idealistyczne założenia Shinichiego Suzuki z realiami, w których malutkie dzieci nie są gotowe do obcowania z dużym i trudnym instrumentem, nawiasem mówiąc dosyć drogim i niemożliwym do kupienia w rozmiarze mniejszym niż 1/16?
Nie ma sensu kupować rozbrykanemu dwulatkowi wiolonczeli za 1300 zł, o której stan będziemy musieli nieustannie drżeć. Oczywiste jest, że taki maluch nie jest do tego gotowy. Można zamiast tego domowym sposobem stworzyć instrument – zabawkę, który nie musi nawet wydawać dźwięków.


Ważne, że wygląda jak wiolonczela, jest dostosowany rozmiarem do dziecka i ma smyczek, którym można po nim przesuwać. Taka wiolonczela może być przydatna w wielu początkowych ćwiczeniach, na przykład w nauce postawy, rytmów piosenek czy prowadzenia smyczka. Jest po prostu świetnym pretekstem do tego, by bawić się muzyką.

Udało mi się przeprowadzić już kilka lekcji z maluchami, które nie mają jeszcze prawdziwej wiolonczeli za pomocą  tego właśnie instrumentu - zabawki i muszę powiedzieć, że to naprawdę to przydatna pomoc naukowa:) Udało się przeprowadzić parę zabaw z postawą, np. "liczę do 5", "rób to co ja", "jestem Biały Kruk", a także uczyliśmy się pierwszych piosenek, jakie gramy na wiolonczeli, wystukując o pudło rytm, który docelowo ma być grany pizzicato. Świetna sprawa!

Specjalne podziękowania należą się Pawłowi, który ją zrobił. Dziękuję!


Monika Piszczek

sobota, 31 sierpnia 2013

SPOTKANIE ORGANIZACYJNE 2013/2014

Zapraszam serdecznie na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się w piątek 6.09.2013 o godzinie 18:00 na Sadybie.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Co powinni wiedzieć Rodzice Suzuki przed rozpoczęciem nauczania dziecka gry na instrumencie:



Nauka gry na instrumencie wymaga od nich poświęcenia sporo czasu. Wiąże się to z koniecznością bycia obecnym podczas lekcji i prowadzenia zeszytu z notatkami, a także z ćwiczeniem w domu. Kiedy jesteśmy z dzieckiem w domu, warto być gotowym do krótkiej sesji ćwiczenia kiedy ono wykazuje zainteresowanie instrumentem. Można też wpleść je na stałe w rytm dnia.

Nauka gry na wiolonczeli wymaga od Rodziców osobistego zaangażowania. Jeśli coś nie jest do końca jasne na lekcji wskazane jest zadawanie pytań. Także w domu Rodzic powinien znaleźć czas aby usiąść samemu do wiolonczeli, najlepiej dużej, 4/4 ewentualnie do małej wiolonczeli dziecka. Dziecko potrzebuje widzieć, że Rodzic gra i rozwija swoje umiejętności, zmaga się z trudnościami, a nie tylko zagania je samo do grania.
Wskazane jest zapoznanie się z filozofią Suzuki - polecam świetne książki Shinichiego Suzuki :„Karmieni miłością”, http://www.suzuki.edu.pl/sklep
czy też Williama Starra „The Suzuki Volinist:A Guid for teachers and parents” http://www.amazon.com/The-Suzuki-Violinist-Teachers-International/dp/0874876052

Rodzice nie powinni kwestionować znaczenia i przydatności w rozwoju dziecka lekcji grupowych. Kontakt z innymi dziećmi, wspólne granie z rówieśnikami jest wartością, której nie da się zastąpić niczym innym. Uczestnictwo dziecka w tych zajęciach uznawanych za „mniej ważne” ma kolosalne znaczenie dla rozwoju jego motywacji. Zachęcam także do przychodzenia wcześniej lub zostawania po lekcji, aby słuchać lekcji innych dzieci. To także korzystnie wpłynie na motywację dziecka obserwującego oraz obserwowanego.

Podstawą postępu w nauce dziecka jest praca w domu. Na lekcji otrzymujemy tylko wskazówki w jaki sposób pracować z dzieckiem w domu, co jest do poprawienie itp. Nauczyciel nie będzie w stanie pójść dalej z materiałem i  pokazać czegoś nowego, jeśli będzie musiał zwracać uwagę na te same błędy. Trzeba, aby Rodzic i Dziecko dokładali w domu wszelkich starań aby dobrze przygotować się do lekcji. Podobnie duże znaczenie ma słuchanie w domu płyty z nagraniami utworów, których dziecko się aktualnie uczy. Dzięki temu możliwy jest postęp.

W szybko dziejącym się dzisiejszym świecie nastawionym na pieniądze, karierę i sławę często mamy pokusę opędzić się od dziecka jak najszybciej, aby zająć się własnymi sprawami. Jednak poświęcenie mu uwagi, tracenie czasu z dzieckiem jest inwestycją, która musi się opłacić. Metoda Suzuki nie jest zwykłym sposobem na osiągnięcie celu w postaci grającego dziecka. To proces, w którym Rodzic zaczyna rozumieć, że dziecko wraz ze swoim charakterem, zainteresowaniami, stosunkiem do ludzi, jest jego wiernym odbiciem.

Monika Piszczek

środa, 15 maja 2013

Wiosenny Koncert Suzuki


Zapraszamy serdecznie na KONCERT SUZUKI, który odbędzie się w Kościele Środowisk Twórczych (Pl. Teatralny 20) w sobotę 19.05.2013 o godzinie 12:00. Wstęp wolny!

poniedziałek, 4 marca 2013

10 ważnych punktów dla nauczycieli wg Shinichiego Suzuki



Shinichi Suzuki

Shinichi Suzuki twierdził, że wszyscy nauczyciele Metody Suzuki powinni starać się wdrożyć podczas nauczania te 10 punktów, które on sam przekazywał szkolonym przez siebie nauczycielom skrzypiec.

  1. Sprawą najwyższej wagi jest, aby rodzice i dzieci rozumieli jak ważne jest słuchanie nagrań w domu. Słuchanie jest sprawą podstawową jeśli idzie o rozwijanie muzycznej wrażliwości.
  2. Nauczyciel musi rozumieć i umieć zaprezentować „tonalizację” uczniom. Chodzi o wydobywanie pięknego dźwięku poprzez znalezienie na strunie „dźwięcznego miejsca” lub innymi słowy idealną czystość tonu każdej nuty, przy którym pojawiają się charakterystyczne wibracje sąsiednich strun. W tym konkretnym miejscu struna najlepiej rezonuje.
  3. Powinniśmy zachęcać ucznia do ładnej wibracji i uczyć jej, ale dopiero kiedy zlokalizujemy „dźwięczne miejsce”
  4. Zakorzeniajmy w dziecku poczucie tempa. Nauczyciele powinni pilnować by uczeń utrzymywał muzyczne tempo bez przyspieszania i „gonienia”
  5. Powinno się cały czas doskonalić intonację . Nie żałuj czasu by wystroić każdą nutę.
  6. Rozwijanie tryla powinno się odbywać najpierw bardzo powoli, zaczynając od tryli pomiędzy dwoma nutami. Następnie stopniowo przyspieszać i dodawać kolejne nuty, pilnując aby tryl był klarowny. Każda nuta musi brzmieć bez względu na prędkość tryla.
  7. Już w pierwszych utworach powinno się zwracać uwagę na charakter granej muzyki. Najłatwiej jest wyrazić go przez demonstrację. 
  8. Podkreślać ważność „postawy struny E” dla prawej ręki
  9. Bardzo ważne jest by poświęcić podczas lekcji uwagę ćwiczeniu w domu. Upewnij się że rodzic zrozumiał co i jak ćwiczyć z dzieckiem.
  10. Nauczyciel musi być w stanie nauczyć każde dziecko. 
William Starr w swojej książce dodaje jeszcze:
„To ważkie zadania, ale jak powiedział John Kendall „Dobre nauczanie jest wszędzie takie samo; wiąże cierpliwość, ciągłe zachęcanie, entuzjazm, psychologiczną intuicję, biegłość techniczną i muzyczną, użycie dobrych materiałów i metod i przede wszystkim wyobraźnię.”

 z książki Williama Starra „The Suzuki Violinist” s. 17

wtorek, 15 stycznia 2013

Po koncercie...


Bardzo dziękuję wszystkim za wspaniały koncert! Szczególnie Pani Ani Kajetanowicz, która tak świetnie go zorganizowała. A także rodzicom wiolonczelistów i wszystkim świetnym artystom!
A oto kilka zdjęć:
Dawidek zagrał "Kropelki" i "Strażaków"

Joasia w duecie z mamą 

Pola zagrała z rozmachem "Mama mówi stop stop"

Nikt nie akompaniuje tak świetnie jak Tata Stasia

Przemek to bardzo ambitny Tata Suzuki

Pola w akcji


Na koniec zagraliśmy wszyscy razem

"Mama mówi stop stop"

Nasz występ grupowy na youtube:

środa, 2 stycznia 2013

WIOLONCZELOWY KONCERT

Zapraszamy serdecznie na KONCERT SUZUKI, który odbędzie się w Kościele Środowisk Twórczych (Pl. Teatralny 20) w sobotę 12.01.2013 o godzinie 13:00. Wstęp wolny!