
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych cech Metody Języka Ojczystego jest, że początkowo uczeń nie korzysta z nut. Zakłada się, że podczas gry na instrumencie podstawowe umiejętności jak odtworzenie linii melodycznej i właściwego rytmu, intonacja, postawa, brzmienie i ekspresja są głównymi zadaniami. Umiejętność czytania nut jest początkowo nieco zepchnięta na boczny tor. Często dzieci rozczytujące utwór z nut są tak pochłonięte odtwarzaniem właściwych dźwięków, że nie może być mowy o muzykowaniu. Także potem, gdy uczeń jest już oswojony z utworem bardzo ciężko jest odzwyczaić go od patrzenia w nuty. Pozbawiony ich natychmiast czuje się oderwany od gruntu i narażony na pomyłki tekstowe. Często problem ten pokutuje także u znacznie dojrzalszych muzyków – u uczniów szkół średnich i studentów. Uczenie się na pamięć dokonuje się w ostatnich dniach przed egzaminem, w wielkim stresie. Jedynym zaś zmartwieniem podczas grania jest – żeby tylko nie pomylić się w tekście. Są oczywiście jednostki, które nie mają z tym problemów, jednakże problem jest powszechny.
Metoda Suzuki zakłada uczenie bez nut w początkowym okresie, aż do chwili, kiedy uczeń poczuje się pewnie grając na instrumencie. Tekst przede wszystkim znany jest ze słuchu – dziecko musi przecież wcześniej już zacząć słuchać płyty. Zaś sam utwór wprowadzany jest drobnymi elementami w postaci ćwiczeń wstępnych, mających na celu wdrożenie właściwego palcowania i rytmu. Jest oczywiste, że dla trzy i czterolatków nuty są czymś zbyt abstrakcyjnym, aby mogły do czegoś się przydać. Zazwyczaj – jak w wypadku malutkich dzieci - wszystkie utwory w pierwszym zeszycie uczone są bez nut. Natomiast w wypadku starszych uczniów, jak na przykład sześciolatków, można wprowadzić czytanie już wcześniej. Proste zadania z odczytywaniem dźwięków mogą być miłym urozmaiceniem lekcji, formą zagadki, nie tylko niewygodną koniecznością by w ogóle cokolwiek zagrać. Niewątpliwie jednak zdolność sprawnego czytania nut jest niezbędna w pracy muzyka. W pewnym momencie trzeba więc położyć nacisk na tę umiejętność. Będzie to pewien etap pracy ucznia, który dobrze opanował aspekty związane z grą na instrumencie. Ta strategia jest widoczna także w nauce języka: najpierw się mówi, a potem czyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz